Trasa: Wierch Poroniec - szlak zielony - Rusinowa Polana - szlak niebieski - Kaplica Matki Bożej Jaworzyńskiej na Wiktorówkach - szlak niebieski - Rusinowa Polana - szlak zielony - Wierch Poroniec
Trasa: Gronik - szlak żółty - Wielka Polana Małołącka - szlak żółty - Gronik
Rusinowa to idealny cel na dzień, gdy nie ma się albo czasu albo sił, żeby iść gdzieś dalej, a jednocześnie chce się mieć piękne widoki. Szlak jest krótki, a do tego różnica wysokości jest niewielka, więc idzie się bez większego wysiłku. Ze szlaku gołym okiem widać wyraźnie pienińskie Trzy Korony (wrażenie niesamowite, gdy pomyśli się, że na ich szczycie są też ludzie - my patrzymy na nich, a oni na nas). Pięknie widać także wschodnią część Tatr z Hawraniem i Jagnięcym.
Wielka Polana Małej Łąki to też łatwy cel. Szlak wiedzie lasem, pozbawiony jest jakichkolwiek widoków, jeśli nie liczyć biegnącego wzdłuż ścieżki potoku. Ale sama polana jest naprawdę piękna. Nie zobaczy się stąd dziesiątek szczytów, ale skalne ściany okalające polanę, robią naprawdę ogromne wrażenie.
Rusinowa to idealny cel na dzień, gdy nie ma się albo czasu albo sił, żeby iść gdzieś dalej, a jednocześnie chce się mieć piękne widoki. Szlak jest krótki, a do tego różnica wysokości jest niewielka, więc idzie się bez większego wysiłku. Ze szlaku gołym okiem widać wyraźnie pienińskie Trzy Korony (wrażenie niesamowite, gdy pomyśli się, że na ich szczycie są też ludzie - my patrzymy na nich, a oni na nas). Pięknie widać także wschodnią część Tatr z Hawraniem i Jagnięcym.
Wielka Polana Małej Łąki to też łatwy cel. Szlak wiedzie lasem, pozbawiony jest jakichkolwiek widoków, jeśli nie liczyć biegnącego wzdłuż ścieżki potoku. Ale sama polana jest naprawdę piękna. Nie zobaczy się stąd dziesiątek szczytów, ale skalne ściany okalające polanę, robią naprawdę ogromne wrażenie.
Rusinowa Polana i Wiktorówki - miejsce obowiązkowe podczas każdego pobytu w Tatrach. Spokojnie można przejść trasę od Wierch Porońca do Zazadniej w dwie godzinki, czyli tak jak piszesz Magdo - na dzień gdy nie ma się już sił, albo na dzień wieczornego wyjazdu, gdy chce się mieć jeszcze troszkę czasu na obiad w centrum czy kupno pamiątek :)
OdpowiedzUsuń